Blokowy koszmar

Blokowy koszmar

Zdecydowana większość z nas mieszka bądź mieszkało w typowych, dla aglomeracji miejskiej blokowiskach, a tym samym doskonale zdaje sobie sprawę z uroków posiadania sąsiadów. Sprawa nie byłaby aż tak przegrana, gdyby nie polityka remontowa poszczególnych rodzin. Każdy z nas, średnio co 5 lat, dokonuje niezbędnych napraw swojego mieszkania, o czym od razu dowiadują się pozostali lokatorzy, z uwagi na towarzyszące temu odgłosy. Wszelkiego rodzaju wykorzystywane urządzenia i przybory robotnicze wydają dźwięki, którymi musimy się podzielić z naszymi mieszkaniowymi przyjaciółmi. Aby nie zniszczyć pozytywnych relacji sąsiedzkich należy zrozumieć, że prowadzenie czynności remontowych w bloku winno odbywać się w odpowiednich dla wszystkich godzinach. Nie mogą to być godziny bardzo poranne, gdyż nie wszyscy muszą przychylnie oceniać pobudkę np. o 6.00 rano. Wyeliminować powinniśmy także wieczory, gdyż po całym dniu pracy każdy potrzebuje chwili spokoju we własnym fotelu. Biorąc pod uwagę te wszystkie elementy można matematycznie obliczyć średni czas remontu w pojedynczym bloku. Zakładając, że każda modernizacja trwa ok. 3 miesięcy, a w bloku zamieszkuje średnio 20 rodzin należy przyjąć, iż do wykonania prac naprawczych w każdym mieszkaniu potrzeba okresu 5 lat. Pamiętając o tym, że odświeżenia mieszkania należy dokonywać także co 5 lat odkryjemy paradoks. Blokowy koszmar remontowy nigdy się nie kończy.